Ostatnio czuję się jakby był osaczony przez inkasentów, podatek od tego, opłata za to albo za tamto – w roli inkasenta występują nasze Państwo. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zaskoczyła mnie pewna informacja, otóż fiskus postanowił naliczyć podatek Vat od sprzedaż niezabudowanej działki osobie fizycznej. Sytuacja była o tyle ciekawa, że osoba może działać przez pełnomocnika (pośrednika, radcę prawnego itd.), który pomógł jej z wypełnieniem wszystkich formalności, bądź sama może podjąć czynności zmierzające do zbycia tj. zajęła się reklamą, doprowadziła uzbrojenie do działki, zapewniła drogę wewnętrzną.
Zgodnie z wyrokiem NSA z 6 lipca 2018 roku, I FSK 1986/16: „To, czy dana osoba fizyczna, sprzedając działki budowlane, działa w charakterze podatnika prowadzącego handlową działalność gospodarczą (jako handlowiec) wymaga ustalenia, że jej działalność w tym zakresie przybiera formę zawodową (profesjonalną), czego przejawem jest taka aktywność tej osoby w zakresie obrotu nieruchomościami, która może wskazywać, że jej czynności przybierają formę zorganizowaną (np. nabycie terenu przeznaczonego pod zabudowę, jego uzbrojenie, wydzielenie dróg wewnętrznych, działania marketingowe podjęte w celu sprzedaży działek, wykraczające poza zwykłe formy ogłoszenia, uzyskanie decyzji o warunkach zagospodarowania terenu (zabudowy), czy wystąpienie o opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego dla sprzedawanego obszaru, prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług deweloperskich lub innych tego rodzaju usług o zbliżonym charakterze). Przy czym na tego rodzaju aktywność «handlową» wskazywać musi ciąg powyżej przykładowo przytoczonych okoliczności, a nie stwierdzenie jedynie faktu zaistnienia pojedynczych z tych okoliczności”.
Oznacza to, że niektórzy urzędnicy mogą mieć skłonności do nadinterpretacji i opodatkować każdą sprzedaż podatkiem VAT pomimo, zbycia działki przez osobę fizyczną. Do tej pory takie praktyki nie były stosowane, jednakże skala osób zajmują się sprzedażą nieruchomości nigdy nie była tak duża. Znacząca liczba osób dziedziczy nieruchomości, które przez wiele lat pozostawały niezagospodarowane, bądź były nie użytkami i tylko dzięki pracy specjalistów takich jak architekci, radcowie prawni, rzeczoznawcy majątkowi, planiści, działki mogą stać się działkami budowlanymi. W tej sytuacji ich wycena wzrasta wielokrotnie, ale czy rzeczywiście powinniśmy płacić od nich podatek VAT? Czy nasz majątek, który planujemy sprzedać powinien zawsze być opodatkowany? Trochę to wygląda tak, jakby za nasz wysiłek włożony w uregulowanie stanu prawnego i fizycznego działki powinniśmy zapłacić.
Liczę na zdrowy rozsądek urzędów i mam nadzieję, że przedstawione sytuacje nie będą regułą, a raczej smutnym wyjątkiem.
Ad Valorem.